Jak w tytule można się spodziewać zastanawiam się nad odpuszczeniem sobie tego wszystkiego. Innych to ucieszy..innych zasmuci. Po prostu mam na głowie liceum i moje stosunki między znajomymi się pogarszały od maja do teraz. Przepraszam za takie myśli, ale nic nie poradzę. Naprawdę nie wiem już czy jest sens to kontynuować czy nie.
Witam Shirley.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że odchodzisz, lecz jeśli taka Twoja decyzja to szanuję ją.Mam z Tobą świetne wspomnienia ;)
Pozdrawiam Kasia ;*
Powodzenia!
Przepraszam, ale niestety każdy początek ma kiedyś swój koniec...
UsuńMoże mam zamknąć całe opowiadanie w jednym długim rozdziale? A może kontynuować wątek? Powiedz proszę co o tym myślisz
Jeśli masz dalsze chęci, pomysły na kontynuowanie wątku to proszę Cię pisz, lecz jeśli nie masz żadnego pomysłu i chęci zakończ to w jednym rozdziale.Decyzję pozostawiam Tobie.
UsuńAle mi pomogłaś....
UsuńSorry, ale ostatnio jestem okropnie drażliwa i łatwo się denerwuję
Wiem, jestem bardzo pomocna.Uwielbiam drażliwość, ostatnio także u mnie się uaktywniła, przez głupsze jednostki z mojej klasy.
Usuń